Osobiście zgadzam się ze znanym polski przysłowiem, że "czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość traci", dlatego też od najmłodszych lat staram się wpajać Synkowi dobre maniery. Myślę, że jest już na tyle duży, że rozumie pewne sprawy, konteksty sytuacyjne, wie jak powinien się w danej sytuacji zachować. Oczywiście nie wszystko jest dla Niego tak oczywiste, jak dla nas dorosłych, ale na naukę savoir-vivre’u nigdy nie jest za wcześnie. Nam z pomocą w przyswajaniu elementarnych zasad zachowania w towarzystwie przyszła to książeczka:

Wydawnictwo: Dwie siostry
Data wydania: 2014.04.23
Kategoria: Dla dzieci
ISBN: 978-83-60850-20-6
Liczba stron: 28

 Ta kartonowa bajka, to zbiór wskazówek i pouczeń, dotyczących niebagatelnych kwestii, takich, jak np.: wycieranie nosa w rękaw, mycie rąk, jedzenie widelcem, nieskrępowane bekanie czy używanie słów przepraszam, dziękuję. 

 Wszystkie złote rady, jakże bezcenne w każdym procesie wychowania małego człowieka, przekazane są w formie krótkich, śmiesznych rymowanek, które łatwo zapadają w pamięć. 

Myślę, że to całkiem ciekawa alternatywa w stosunku do ciągłych reprymend i powtarzania w kółko tych samych kwestii, co czasem może dać zgoła inny skutek. 

Obrazki w książeczce, co widać powyżej, to trochę takie bazgrołki, rysunki jakby wykonane ręką dziecka, co też może być zachętą dla malucha w przyswajaniu tego, co wypada i tego, co nie wypada. 

Książeczka ma kartonowe stronice, zaokrąglone rogi i jest w formacie w sam raz dla małych rączek. Polecam. Sądzę, że wypanda ją mieć na półeczce!