Inspiracją do zakupu tej zabawki była zeszłoroczna wizyta w kawiarnio-bawialni Fika. Odwiedzając Fikę nie sądziłam, że wyjdę z gotowym pomysłem na prezent mikołajkowy dla Alexandra. Tam mnóstwo ciekawych, kreatywnych zabawek, a takich właśnie szukamy. Alex upodobał sobie drewnianą kolejkę marki Big Jigs Toys. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to zabawki tej firmy, ale od czego jest wujek Google? Poszukałam, poszperałam i przed ubiegłymi świętami kolejka była w naszym posiadaniu. Przez pierwsze dni absolutnie wszystkie zabawki poszły w odstawkę, liczyła się jedynie kolejka.




Kiedy się nią nasycił, zapakowaliśmy wszystkie części do pudełka i na kilkadziesiąt dni schowaliśmy. Raz na jakiś czas wyciągamy i bawimy się niemalże cały czas. Świetna zabawa zwłaszcza teraz, kiedy wieczory długie. Zabawka za każdym razem układana jest przez mojego synka w inny sposób. Alexander nie lubi układać puzzli, a budowanie torów trochę przypomina ich układanie. Poprzez taką zabawę uczy się cierpliwości i precyzji ruchów. Mały zawsze ma swoją wizję budowli.


Wie, że tu chce most, tam tunel, kładkę, a tu dom, pocztę czy stację. Poprzez to kształci umiejętność analizy i syntezy wzrokowej, a konkretniej - umiejętność dostrzegania, że coś składa się z poszczególnych elementów. To z kolei jest bardzo ważne np. przy nauce czytania i pisania.

 
Sama zabawka posiada sporo solidnie wykonanych elementów. Wykorzystywane w procesie produkcji materiały, to głównie drewno kauczukowe i lipowe, a do pokrycia artykułów używane są wyłącznie nietoksyczne farby i lakiery, także na bazie wody.


Opakowania zabawek pochodzą w 100% z materiałów z recyklingu. Fajne w tych zabawkach jest również to, że stale można je  powiększać o nowe elementy. Obecnie czas mikołajkowy, urodziny Alexa, gwiazdka, więc kolejne elementy to wspaniały prezent, który wiem, że nie będzie kolejną rzuconą w kąt zabawką.
A u Was co się sprawdza? Lubicie drewniane zabawki?