W tym roku po raz pierwszy we trójkę piekliśmy i ozdabialiśmy pierniki. Myślę, że od tej chwili będzie to nasza coroczna, rodzinna tradycja. Ich cudowny zapach, rozchodzący się po całym domu, wprowadził nas w klimat zbliżających się świąt. Poza tym to wspaniały sposób na wspólne spędzanie czasu, świetna zabawa i frajda z efektu końcowego. Przepis na pierniki i lukier, który Wam podam poniżej nie jest mojego autorstwa, ani tez żadna tajemna receptura przekazywana z pokolenia na pokolenia, ale przepis zaczerpnięty z internetu, oczywiście zmodyfikowany przeze mnie. Muszę przyznać, że pierniczki wyszły przepyszne, o czym świadczy chociażby fakt, że mój syn, który za słodyczami nie przepada, zjadł ich całkiem sporo.
SKŁADNIKI:
♥ 50 dkg mąki pszennej
♥ 20 dkg prawdziwego miodu (pomieszałam dwa rodzaje)
♥ 20 dkg cukru pudru
♥ 12,5 dkg masła
♥ 1 jajko
♥ 1 łyżeczka sody oczyszczonej
♥ 3 łyżeczki przyprawy korzennej do pierników (użyłam firmy Kotanyi)
♥ szczypta soli
♥ 1 łyżeczka kakao
WYKONANIE:
Masło, miód oraz przyprawę do piernika lekko podgrzewamy. Do miski przesiewamy mąkę, kakao, dodajemy sodę i szczyptę soli. Robimy wgłębienie i wlewamy rozpuszczony, lekko przestudzony miód z
masłem. Dodajemy resztę składników, wyrabiamy ciasto na gładkie i
lśniące. Gotowe ciasto zawijamy w
folię i wkładamy do lodówki na 2 godziny, aby się dobrze
schłodziło. Ciasto
wyciągamy z lodówki 10 - 15 minut przed wałkowaniem.
Stolnicę oprószamy mąką, ciasto rozwałkowujemy na grubość ok. 0,5 cm i foremkami wycinamy
pierniczki. Pierniczki układamy na papierze zachowując
odstępy, bo trochę urosną.
Pieczemy ok. 10-15 minut w 160-170 stopniach, w piekarniku z termoobiegiem, aż będą złote.
LUKIER:
SKŁADNIKI:
♥ 1 białko
♥ ok. 1,5 szklanki cukru pudru
♥ odrobinę wody mineralnej
WYKONANIE:
Białko ubijamy delikatnie mikserem, do spienienia. Przesiewamy cukier puder i ucieramy, nie ubijamy razem z białkiem około 15 minut. Lukier powinien być gładki, lśniący, biały i gęsty, jak śmietana.
Największa frajda oczywiście w ozdabianiu.
A tu: tata, mama i Alex. Jak to mówi mój Synek: rodzina :)
Mam ten sam przepis. Dostałam go kiedyś od koleżanki z pracy i wykorzystuję co roku na święta. Potwierdzam, że pierniczki są pyszne- lepsze niż ze sklepu :)
Mam ten sam przepis. Dostałam go kiedyś od koleżanki z pracy i wykorzystuję co roku na święta. Potwierdzam, że pierniczki są pyszne- lepsze niż ze sklepu :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam i ten zapach rozchodzący się po domu
UsuńAż ślinka cieknie;) my w weekend też planujemy robić pierniczki.
OdpowiedzUsuń;) daj znać jak poszło
Usuń