Długo szukałam idealnego kalendarza, bo dla mnie to bardzo ważna rzecz. Bez niego ani rusz! A że nie rozstaję się z nim przez okrągły rok, musi być wyjątkowy, mieć to "coś". Przerobiłam całe mnóstwo różnego rodzaju planerów, ale zawsze czegoś mi w nich brakowało. Przed ciążą używałam przez dłuższy czas jednego, który stale kupowałam w jednej z dublińskich księgarni. Pewnego dnia, będąc już w ciąży, natrafiłam w Dublinie na ten jeden, jedyny, któremu wg mnie nie brakuje nic. Zakochałam się w nim bez pamięci. Jest absolutnie idealny, zwłaszcza dla mam. Spodobał mi się na tyle, że właśnie zakupiłam 4, kolejny już kalendarz. Co mnie w nim zachwyca? Odpowiedź znajdziecie poniżej.