W tym roku wraz z mężem bierzemy udział w wydarzeniu: 52 Book Challenge Pl. Nie wiem czy uda mi się przeczytać dokładnie tyle książek ile tygodni mamy w roku (mój osobisty mąż zapewne przeczyta dużo więcej), bo trochę ogranicza mnie czas. Nie mogę czytać do późna, ponieważ u mnie sen to towar deficytowy, ale póki co idzie mi nieźle. Jakoś tak się złożyło, że w styczniu sięgam po poradniki, książki motywujące czy nawet te z dziedziny astropsychologii, ale poniżej przedstawiam Wam jedyną książkę przeczytaną w styczniu, która nie jest związana z tą tematyką.