Ostatnio na blogach mnóstwo przepisów na niskokaloryczne, zdrowe wypieki. Ja dla odmiany postanowiłam upiec coś, co jednak zawiera trochę cukru i tłuszczu. Zwłaszcza, że w domu o jednego łasucha więcej. Upiekłam (oczywiście z dwoma, małymi pomocnikami), aromatyczne (zasługa miodu i cynamonu), owsiane muffinki pełne ziaren sezamu, słonecznika, migdałów, orzechów i rodzynek. Uznaję więc, że zdrowe! Do ich upieczenia zainspirowała mnie Eliza Mórawska i jej White Plate. Słodkie. Przepis na własny użytek odrobinkę zmodyfikowałam.