Kilka postów temu (TU) obiecałam, że zaprezentuję bliżej naszą ulubioną grę, w którą gramy chyba codziennie. To gra podłogowa wyścig ślimaków marki Janod. Gra jest rewelacyjnie pomyślana i super wykonana. Trochę zasadami przypomina mi grę w chińczyka, o którym więcej znajdziecie TUTAJ. Gra składa się z bardzo kolorowej planszy z puzzli, 16 elementów o łącznych wymiarach 70 na 70 cm, 4 drewnianych pionków oraz dwóch, sporej wielkości, drewnianych kostek. Samo przygotowanie gry to fajna sprawa, bo całą podstawę najpierw należy ułożyć. Alex nie lubi ogólnie puzzli, ale w tym przypadku nie trzeba Go nakłaniać do ułożenia planszy.
Reguły są bardzo proste, chociaż my nadal posiłkujemy się instrukcją. Gracze wybierają swoje pionki i rzucając dwoma kostkami poruszają się po planszy. Gracz, który jako pierwszy dotrze do końca planszy, czyli do pola oznaczonego liczbą 63, wygrywa. Nie jest to jednak takie proste, bo po drodze napotykamy na sporo przeciwieństw. Na planszy znajdują się też i takie pola, które pomagają graczowi szybciej dotrzeć do celu.
Gra rozbudza wyobraźnię, myślenie strategiczne i planowanie. Świetnie ćwiczy spostrzegawczość, pamięć i naukę liczenia do 12, ale przede wszystkim ćwiczy cierpliwość. Nad tym ostatnim pracujemy, bo Alex najchętniej chce zawsze być pierwszy. Uczymy Go też tego, że nie zawsze się wygrywa, czasem jest się wygranym, a czasem przegranym.
Gra jest naprawdę solidnie wykonana. Ma wesołą planszę z mnóstwem kolorów, co niewątpliwie przyciąga uwagę dziecka. Pionki są drewniane, w kształcie ślimaków, kostki idealnie wpasowują się w małe raczki, mają spore oczka, więc dziecku łatwo je policzyć.
Gra przeznaczona jest dla dzieci powyżej 3 r.ż. My swoją mamy STĄD.
Spadłaś mi na nieba z tą recenzją gry, moje dziecko właśnie sobie zażyczyło fajnej gry a na rynu całe mnóstwo propozycji. Nie muszę już szukać, dziękuje
aleeee czad. nam już sie znudziły wszystkie nasze gierki :) ale nie kupuję jużnic w ciemno . bo na opakowaniu wydaje się być fajne, reklama też tak mowi, ale póki nie zobaczysz co wewnątrz to nigdy nie możesz mieć pewnośći.
Spadłaś mi na nieba z tą recenzją gry, moje dziecko właśnie sobie zażyczyło fajnej gry a na rynu całe mnóstwo propozycji. Nie muszę już szukać, dziękuje
OdpowiedzUsuńSuper! Cieszę się :)
UsuńŚwietna gra. Fajnie, że trzeba ją samemu złożyć, kolory są bajeczne i zachęcające.
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza :)
UsuńAle świetna gra !!!
OdpowiedzUsuńMusze też ją kupić ;D
świetna!
OdpowiedzUsuńUwielbiam planszówki i bardzo lubię chińczyka, ta gra wygląda bombowo :)
OdpowiedzUsuńświetna gra ! bardzo lubię planszówki jednak nikt nie chce ze mną grać i czekam aż Donko podrośnie :)
OdpowiedzUsuńaleeee czad. nam już sie znudziły wszystkie nasze gierki :) ale nie kupuję jużnic w ciemno . bo na opakowaniu wydaje się być fajne, reklama też tak mowi, ale póki nie zobaczysz co wewnątrz to nigdy nie możesz mieć pewnośći.
OdpowiedzUsuńBoska! Ale cena mnie trochę przystopowała. Z drugiej strony 100 zł za świetną planszówkę to normalna cena. :)
OdpowiedzUsuń