Odkąd zaczęła się nasza przygoda początkowo ze żłobkiem, a obecnie z przedszkolem, mam wrażenie, że w ślad za zwolnieniem na opiekę szło moje zwolnienie. Zawsze każda infekcja Alexa kończyła się moją chorobą, i to niestety nie zwykłym przeziębieniem, ale grypą czy anginą. Przyznam szczerze, że przerażała mnie ta sytuacja. Poszukiwałam, czytałam o tym co mogę zrobić, by się chociaż trochę uodpornić. Zaczęłam więc od zmian żywieniowych. Myślę, że codzienne dawki koktajli zapewne przyczyniły się do wzmocnienia mojego organizmu. Odkryłam przy okazji jeszcze miksturę, którą raczę się już od jakiegoś czasu. Nie będę taka i podzielę się z Wami, może komuś się przyda, bo ma podobne problemy, jak miałam ja. Owa mikstura to syrop imbirowy, który jest skuteczny w okresie przeziębień. Wiadomo, imbir posiada właściwości przeciwzapalne, przeciwbólowe i przeciwwirusowe.
Jak go przygotować? Bardzo prosto:
Skład:
spory korzeń imbiru (około 20 cm)
6 szklanek wody
1 szklanka miodu
1 cała cytryna
opcjonalnie 1 łyżeczka kurkumy i 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne
Wykonanie:
Obieramy imbir ze skóry i kroimy w kosteczkę.
Gotujemy wodę i dodajemy do niej imbir.
Na wolnym ogniu podgrzewamy wodę z imbirem około 45-60 minut (ilość wody powinna zmniejszyć się do około 2 szklanek).
Po 60
minutach studzimy wywar do temperatury pokojowej i przecedzamy przez
gazę. Uzyskujemy 2 szklanki soku, do którego dodajemy 1 szklankę miodu
(ważne, aby zachować proporcję 2:1).
Do wywaru dodajemy miód.
Podgrzewamy wszystkie składniki do pełnego wymieszania ich ze sobą.
Po ostudzeniu przelewamy do słoika i dodajemy cytrynę pokrojoną w plasterki.
W wersji dla wymagających w tym momencie dodajemy i dokładnie mieszamy kurkumę i pieprz cayenne.
Gotowe!
Macie jakieś swoje sposoby, by przeziębienie Was nie dopadało? Jeżeli tak, podzielcie się :)
Mnie ostatnio choroby bardzo polubiły, tak więc chętnie przetestuję tą miksturę również na sobie ;) I dobrze się składa, bo akurat mam świeży imbir w domu.
Wow! Jeszcze nie próbowałam, chociaż od kilku osób słyszałam, że chcą coś takiego lub podobnego przygotować :) Myślę, że jest to dobry sposób na odporność i walkę z przeziębieniem! :) Idealny napój na jesień i zimę <3
Super pomysł :) Sama praktykuję, nie działa niestety na katar, więc tu najczęściej się wspomagam nozitixem, bo w składzie jest bardzo naturalny, więc dziecku chemii nie podaję. Staram się unikać specyfików z apteki, ale ten sprej to taki mój wyjątek :) No i smak też ma słodkawy więc mała nie grymasi i bez problemu daje sobie psiknąć do noska. Ja jednak imbiru nie dodaję, bo wydaje mi się dla małej jednak trochę jeszcze za ostry, albo raczej za intensywny. Ale za to dodaję cynamon :)
Imbir to magiczna roślina! Żona jadła w ciąży na mdłości, my też leczymy się imbirem od jesieni do późnej wiosny! A jak smakuje z sushi i jako dodatek do herbaty! Myyyymmmyyyy ):
Koniecznie muszę dziś dorwać gdzies imbir, bo ciągle o tym zapominam!
OdpowiedzUsuńA można czymś imbir zastąpić? Czy wtedy traci to sens?
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio choroby bardzo polubiły, tak więc chętnie przetestuję tą miksturę również na sobie ;) I dobrze się składa, bo akurat mam świeży imbir w domu.
OdpowiedzUsuńO mój Boże, ale to musi być dobre! :) Sama nie mam niestety skutecznych sposobów na chorobę, przez co bardzo często dopada mnie angina. :(
OdpowiedzUsuńa czy można ją podawać dzieciom?
OdpowiedzUsuńRobię podobną, tylko dodaję świeży korzeń kurkumy.
OdpowiedzUsuńJakoś u nas w domu nikt nie może znieść smaku imbiru, ale za to atakujemy kiszonkami od wczesnej jesieni i całkiem nieźle się trzymamy
OdpowiedzUsuńWow! Jeszcze nie próbowałam, chociaż od kilku osób słyszałam, że chcą coś takiego lub podobnego przygotować :) Myślę, że jest to dobry sposób na odporność i walkę z przeziębieniem! :) Idealny napój na jesień i zimę <3
OdpowiedzUsuńW końcu jakiś "uzdrawiający" przepis bez cebuli i czosnku! ;) wypróbuje na pewno :)
OdpowiedzUsuńjedyna mikstura jaką robiłem to: Mikstura oczyszczająca Słoneckiego. Tylko, że ona jest na układ pokarmowy:)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego czytałam o imbirze :)
OdpowiedzUsuńU mnie również imbir, miód, goździki, cytryna, czosnek. Polecam również spray Argol.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa na poprawę odporności i w walce z przeziębieniem :)
OdpowiedzUsuńświetna mikstura, tylko ja do tego imbiru nie mogę się jakoś przekonać :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) Sama praktykuję, nie działa niestety na katar, więc tu najczęściej się wspomagam nozitixem, bo w składzie jest bardzo naturalny, więc dziecku chemii nie podaję. Staram się unikać specyfików z apteki, ale ten sprej to taki mój wyjątek :) No i smak też ma słodkawy więc mała nie grymasi i bez problemu daje sobie psiknąć do noska. Ja jednak imbiru nie dodaję, bo wydaje mi się dla małej jednak trochę jeszcze za ostry, albo raczej za intensywny. Ale za to dodaję cynamon :)
OdpowiedzUsuńImbir to magiczna roślina! Żona jadła w ciąży na mdłości, my też leczymy się imbirem od jesieni do późnej wiosny! A jak smakuje z sushi i jako dodatek do herbaty! Myyyymmmyyyy ):
OdpowiedzUsuńMy też rodzinnie popijamy imbiriadę :)Nie wpadłam na pomysł, by dodać kurkumę!:)
OdpowiedzUsuństosuje regularnie w okresach newralgicznych...jesienno, zimowych...najlepsze lekarstwo :)
OdpowiedzUsuń