W dniu swoich urodzin dostałam misia od dziadzia, który stał w długiej kolejce, żeby go dla mnie zdobyć. Moja siostra też takiego otrzymała. Mój Synek również. Dla mnie miś to zabawka dzieciństwa. Tego misia od dziadzia mam do dziś i często z sentymentem na niego spoglądam. Mój Syn swojego misia zabiera w piątki do przedszkola, codziennie z nim śpi i to miś kibicuje Mu na basenie. Często bohaterem czytanych i oglądanych bajek jest właśnie miś. Kiedy więc ukazała się książka "Miś Uszatek" zawierająca trzy najpopularniejsze tomy opowiadań Czesława Janczarskiego z kompletem ilustracji Zbigniewa Rychlickiego, wiedziałam że nie może jej u nas zabraknąć. W przyszłym roku mija 60 lat od opublikowania pierwszych opowiadań o Misiu Uszatku, którego przyznam szczerze, znałam głównie dzięki Wieczorynce, ale w moim sercu zajmuje on szczególne miejsce.
Postać Misia Uszatka powstała 6 marca 1957 roku po i raz pierwszy pojawiła się w opowiadaniach publikowanych w czasopiśmie dla najmłodszych „Miś”. Imię Misiowi nadały dzieci w wyniku konkursu. Prawdziwa jednak eksplozja popularności Misia nastąpiła dopiero w 1975 roku, kiedy to Studio Małych Form Filmowych Se-ma-for w Łodzi, na zlecenie Telewizji Polskiej, rozpoczęło produkcję lalkowego serialu z Uszatkiem.
Cieszę się, że mamy okazję na nowo odkrywać przygody Misia Uszatka dzięki tak pięknie wydanej książce. To blisko 300 stron przygód Misia opisanych w krótkich opowiadaniach. Całość podana jest w bardzo przystępnym dla dzieci języku. Mały Miś z klapniętym uszkiem rozśmiesza, wzrusza, ale jednocześnie zwraca uwagę na wartości, które się w życiu liczą.
Dodatkowym atutem książki są niewątpliwie piękne ilustracje. Proste, nienachalne i niezwykle barwne. Myślę, że każde dziecko będzie zachwycone obcowaniem z tą książką. Dla dorosłych będzie to również wspaniałe doznanie estetyczne.
Jeżeli jeszcze nie macie prezentu pod choinkę lub zwyczajnie chcecie sprawić swoim dzieciom przyjemność, to watro zakupić tę książkę. Szczerze polecam.
W bardzo dobrej cenie znalazłam ją w internetowej księgarni niePRZECZYTANE.PL
Moja ukochana bajka! Tez miałam swojego misia Uszatka, który niestety sam się rozpadł, już nawet nie było szans na zszycie go :( nie wiedziałam, że jest książka, także zamiast swojego misia będę miała swoją książeczkę :)
Cudna książka... Dla dzieci może być poprostu fajną pozycją, dla rodziców wspominajką. Czasem z Córcią oglądam Uszatka a nawet byłyśmy w muzeum Semaforu i wiemy jak bajka powstawała:-)
Synek dostał od Mikołaja. Uwielbiam ilustracje Rychlickiego, są wspaniałe. Opowiadanka są proste, ciepłe i mądre - długość w sam raz. Ten wybór opowiadanek to trzy zebrane tomiki, a było ich pięć... :)
Super retro klimacik :)
OdpowiedzUsuńZgadza się :)
UsuńO rety!!! Musze "dorwać" tę książkę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. W nieprzeczytane.pl znalazłam tanio.
UsuńPiękna! My mamy to wcześniejsze wydanie z Naszej Księgarni, więc na tę, choć okładka zachwyca, chyba się nie skusimy.
OdpowiedzUsuńRozumie się :)
UsuńMoja ukochana bajka! Tez miałam swojego misia Uszatka, który niestety sam się rozpadł, już nawet nie było szans na zszycie go :( nie wiedziałam, że jest książka, także zamiast swojego misia będę miała swoją książeczkę :)
OdpowiedzUsuńA moja córka nie przepada za uszatkiem ;)
OdpowiedzUsuńBajka moich czasów :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na mikołajkowy prezent dla maluszka :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście pięknie opracowana. Z chęcią nawet byśmy obejrzały :)
OdpowiedzUsuńCudna książka... Dla dzieci może być poprostu fajną pozycją, dla rodziców wspominajką. Czasem z Córcią oglądam Uszatka a nawet byłyśmy w muzeum Semaforu i wiemy jak bajka powstawała:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiałam Misia Uszatka!
OdpowiedzUsuńAle super, w dzieciństwie bardzo lubiłam na dobranockę oglądać Misia Uszatka, świetna książeczka :)
OdpowiedzUsuńSynek dostał od Mikołaja. Uwielbiam ilustracje Rychlickiego, są wspaniałe.
OdpowiedzUsuńOpowiadanka są proste, ciepłe i mądre - długość w sam raz.
Ten wybór opowiadanek to trzy zebrane tomiki, a było ich pięć... :)
Piękna książka z cudownymi ilustracjami <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba książka, zwłaszcza ilustracje!
OdpowiedzUsuń