Muszę się do czegoś przyznać. Otóż mam jeden nałóg, z którym już nawet nie próbuję walczyć. Zdradzę Wam, że odkąd zostałam mamą notorycznie przeszukuję internet w poszukiwaniu ciekawych zabawek, gier i książek dla mojego Synka. Często zarywam noce buszując w sieci i czytając opisy. Lubię odkrywać zabawkowy świat, inny niż ten, który proponują nam amerykańskie koncerny.
Kilka tygodni temu znalazłam polską firmę Epideixis produkującą ekologiczne zabawki z naturalnych
materiałów (np. z drewna, kartonu), które jednocześnie dają nieskończone możliwości zabawy i
wspierają rozwój dziecka. Inspirowane są metodą Montessori. Podoba mi się w nich to, że nie są zorientowane na konkretną płeć. Długo zastanawiałam się które propozycje wybrać, bo wszystkie zabawki są świetne, ale w końcu zdecydowałam się na trzy produkty: Mozaika, Liczmany drewniane. Klocki edukacyjne i Studnię Jakuba. Dzisiaj pokażę Wam bliżej Mozaikę. Moje dzieci, to małe i to duże (mąż) są zachwyceni. No dobra, ja też!
Zabawka przyszła do nas zapakowana w solidnym, drewnianym pudełku. W środku znaleźliśmy 40 drewnianych trójkątów i rombów w pięciu różnych kolorach: niebieskim, żółtym, pomarańczowym, zielonym i czerwonym. Dodatkowo dołączona była
książeczka z instrukcją i 48 zadaniami o wzrastającym stopniu trudności. Ja osobiście byłam zaskoczona ilością kształtów, jakie można uzyskać używając tylko dwóch podstawowych figur.
Klocki są gładkie, ściśle do siebie przylegają, są miłe w dotyku, bardzo dobrze wykonane, farba trwała.
Klockami bawimy się na wiele sposobów. Realizujemy własne pomysły układając przeróżne figury geometryczne, mozaiki, często odwzorowujemy obrazki z dołączonej książki, ale też odrysowujemy poszczególne klocki. Dzięki takim zabawom Alexander pracuje nad koncentracją i cierpliwością, co w Jego przypadku jest zdecydowanie wskazane. Dodatkowo Alexander uczy się uważnej obserwacji oraz analizowania złożonych struktur.
To zabawka, która szybko się nie nudzi. W naszym przypadku jest ona rewelacyjną alternatywą dla układania puzzli, których Alex zwyczajnie nie lubi. Przy Mozaice świetnie się wspólnie bawimy, jednocześnie ćwicząc szare komórki. Układając mozaikę można się naprawdę wyciszyć. Szczerze polecam każdemu od 3 do 100 lat :) Niebanalny pomysł na prezent, który dostarczy mądrej rozrywki.
Miałam podobne w dzieciństwie :) Hania dostała na urodziny od dziadków takie na magnesie, kolorowe kształty, które łączyć można z twarzami i powstają różne postacie :)
Ja również ciągle przeszukuje internet w poszukiwaniu zabawek. Moja córka co prawda ma dopiero 9 miesięcy, ale sama uwielbiam takie zabawy! Pamiętam nawet, że na studiach 1 wykładowca często wprowadzał zabawy na rozluźnienie w grupach i coś podobnego robiliśmy w grupach - wygrywała ta, która jako pierwsza odtworzyła figurę z obrazka. Świetna zabawa
Bo takie zabawki są naprawdę najlepsze, jak moje dzieciaki były małe, to też przekopywałam się przez tony propozycji zabawek, niemal natychmiast odrzucając te plastikowe i wątpliwej jakości, a koncentrując się na tych, co przez wiele lat mogą służyć i cieszyć edukacyjnym wymiarem. :)
Takie kreatywne choć proste zabawki są genialne. Uczą myśleć, ćwiczą motorykę, inteligencję, a nie tylko grają i zagłuszają myśli dziecka. Maja jeszcze za mała, ale lubimy takie rzeczy :)
Zastanawiałam się nad jej zamówieniem, może następnym razem albo jeszcze napiszemy list do Mikołaja. Lubię ich pomoce edukacyjne.
OdpowiedzUsuńMoja córka uwielbia takie zabawy, a ja uwielbiam to wydawnictwo! Ja jednak rozglądam się za pomocami do nauki tabliczki mnożenia u Epi :)
OdpowiedzUsuńOh widziałam ją ostatnio w sklepie! Chyba skuszę się dla bratanka :D
OdpowiedzUsuńpewnie skorzystamy Pati dostał ospy jakoś czas trzeba zorganizować.
OdpowiedzUsuńMy mamy cos podobnego "Kolka I spolka". Chlopcy bardzo lubia w nia grac. Mozaika prezentuje sie ekstra.
OdpowiedzUsuńJej, miałam taką w dzieciństwie! :)
OdpowiedzUsuńMiałam podobne w dzieciństwie :)
OdpowiedzUsuńHania dostała na urodziny od dziadków takie na magnesie, kolorowe kształty, które łączyć można z twarzami i powstają różne postacie :)
Niby prezent już mamy, ale dałaś mi do myślenia,może bym tak zamówiła jeszcze coś takiego chłopakom...hm? Oto jest pytanie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na prezent dla dziecka !
OdpowiedzUsuńŚwietne na prezent!
OdpowiedzUsuńSuper, świetny pomysł może jeszcze się skuszę by dołożyć do paczki :)
OdpowiedzUsuńJa również ciągle przeszukuje internet w poszukiwaniu zabawek. Moja córka co prawda ma dopiero 9 miesięcy, ale sama uwielbiam takie zabawy! Pamiętam nawet, że na studiach 1 wykładowca często wprowadzał zabawy na rozluźnienie w grupach i coś podobnego robiliśmy w grupach - wygrywała ta, która jako pierwsza odtworzyła figurę z obrazka. Świetna zabawa
OdpowiedzUsuńMiałam okazję zapoznać się z ich ofertą na jednym ze spotkań blogerskich. Kupiłam po nim PUS-y a widzę, że i mozaikę warto uwzględnić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie gry. Kojarzę, że jest też w czarnej wersji pod nazwą TANGRAM w Grannie :)
OdpowiedzUsuńBo takie zabawki są naprawdę najlepsze, jak moje dzieciaki były małe, to też przekopywałam się przez tony propozycji zabawek, niemal natychmiast odrzucając te plastikowe i wątpliwej jakości, a koncentrując się na tych, co przez wiele lat mogą służyć i cieszyć edukacyjnym wymiarem. :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te mozaiki ale obawiam się, że mój nerwus jeszcze za mały jest na takie zabawy
OdpowiedzUsuńTakie kreatywne choć proste zabawki są genialne. Uczą myśleć, ćwiczą motorykę, inteligencję, a nie tylko grają i zagłuszają myśli dziecka. Maja jeszcze za mała, ale lubimy takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuń