Chleb

/
24 Comments

To niesamowite jak wyjątkowo smakuje własnoręcznie przygotowany i upieczony chleb. Smak i zapach przywodzi mi na myśl moje dzieciństwo, kiedy babcia piekła bochny chleba w piecu na liściach łopianu czy kapusty. Takiego chleba nie kupi się w żadnym sklepie. 

Ja sama wkręciłam się w pieczenie kilka miesięcy temu. Wszystko za sprawą koleżanek z pracy, od których dostałam zakwas. Teraz mam pewność, że jem chleb nienaszpikowany ulepszaczami. I plus 10 do dumy, kiedy uda mi się upiec bochenek o cudownym zapachu i chrupiącej skórce. Mam kilka wypróbowanych już przepisów, ale najczęściej korzystam z dwóch. Jeden przepis otrzymałam od blogowej koleżanki (dzięki Haniu!), a drugi znalazłam na blogu Trufla.  

Do niedawna myślałam, że upieczenie chleba to nie lada wyczyn i zapewne leży poza moimi możliwościami. Dziś wiem, że nie jest to wcale takie trudne i czasochłonne, a z każdym bochenkiem nabywamy doświadczenia. 

Oto moje ulubione przepisy na chleb na zakwasie. Uwielbiam je i mogę jeść z samym masłem posypane czarnuszką.

Chleb od Hani


Zaczyn:
  • 1\2 szklanki mąki razowej 2000 (żytnia razowa)
  • 2 łyżki zakwasu (dokarmionego dzień wcześniej)
  • 1\2 szklanki ciepłej, przegotowanej wody
Wykonanie: 
  • 2 i 1\4 szklanki mąki pszennej typ 650
  • 1\4 szklanki mąki żytniej typ 720
  • 1 łyżka płatków owsianych błyskawicznych
  • 1 łyżka otrębów pszennych
  • 2 łyżki słonecznika
  • 1 łyżka pestek z dyni
  • 1 łyżka sezamu
  • 2 łyżki siemienia lnianego
  • 1czubata łyżeczka soli morskiej
  • 1\2 łyżka oleju

Wszystko mieszamy w dużej misce, a następnie dodajemy rozrobione w osobnym pojemniku świeże drożdże (1\4 łyżeczki) z wodą i cukrem. Na koniec dodajemy zaczyn, wyrabiamy i wykładamy do keksówek wyłożonych papierem do pieczenia lub natłuszczonej formy. Wierzch posypuję słonecznikiem i skrapiam wodą. Odstawiamy do wyrośnięcia na około 2 godziny. Pieczemy przez 40 minut w 200 stopniach z termoobiegiem, a następnie przez redukujemy temperaturę do 170 stopni i pieczemy kolejne 20 minut. Wkładamy do zimnego piekarnika.

Orkiszowiec wieloziarnisty


Zaczyn:
  • 2 łyżki zakwasu żytniego
  • 150 g wody
  •  120 g  mąki orkiszowej jasnej (lub pszennej chlebowej)

Wszystkie składniki mieszamy, przykrywamy szczelnie folią i zostawić w temp. pokojowej na ok. 10-1 2godz. (można dłużej do ok. 14 godz)

Wykonanie:
  • cały zaczyn
  • 1/3 łyżeczki drożdży instant
  • 330 g wody
  • 2 łyżeczki soli morskiej
  • 1 łyżka syropu z agawy lub płynnego miodu
  • 4 łyżki pestek dyni
  • 4 łyżki pestek słonecznika
  • 4 łyżki płatków owsianych
  • 2 łyżki jasnego sezamu
  • 3 łyżki siemienia lnianego
  • 350 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
  • 50g mąki orkiszowej jasnej lub pszennej chlebowej

Zakwas mieszkamy z wodą, drożdżami i resztą składników oprócz mąk. Na koniec dodajemy obie mąki i wyrabiamy ciasto. Przekładamy do lekko natłuszczonej foremki wyłożonej pergaminem lub wysypanej otrębami.

Posypka:
  • 1 łyżka pestek dyni
  • 1 łyżka pestek słonecznika
  • 1 łyżka płatków owsianych
  • 1/2 łyżki jasnego sezamu
  • 1/2 łyżki siemienia lnianego

Ciasto posypujemy posypką i lekko wgniatamy dłonią. Odstawiamy do wyrastania w ciepłe miejsce. Obficie spryskujemy wodą wierzch chleba, by pestki i ziarna nie przypaliły się podczas pieczenia. Pieczemy 15 minut w 220 stopniach, następnie zmniejszamy temperaturę do 190  i pieczemy kolejne 45 min.Oryginalny przepis możecie znaleźć TU

Smacznego!

Macie jakieś swoje ulubione przepisy? Podawajcie, chętnie wypróbuję.




Zobacz także:

24 komentarze:

  1. Bardzo dużo i chętnie piekę chlebów, o różnych smakach, składnikach, dodatkach. Ten przepis również bardzo chętnie wykorzystam. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  2. 1) Świetne pierwsze zdjęcie!
    2) Tyle razy czytałem takie zdania jak to:
    "To niesamowite jak wyjątkowo smakuje własnoręcznie przygotowany i upieczony chleb."
    że w końcu muszę wziąć i spróbować jak to jest z tym domowym chlebem naprawdę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto! Ja myślałam, że nie ogarnę tematu, ale poszło mi całkiem dobrze :)

      Usuń
  3. też czasem robię sama chleb,a le mam przepis bez zaczynu! Popieram Macieja-świetne fotki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie pamiętam już, kiedy piekłam chleb, ale za to dzięki Tobie mam nowy przepis. Już czuję ten zapach, aaaa!

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie szukałam jakiegoś przepisu na chleb, bo zamierzam sama go piec :) Dziękuję za pomoc :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewelina Rozmus31 marca 2017 08:14

    Też myślałam, że owszem, fajnie piec swój chleb, ale ja nie dam przecież rady. To może spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy jeszcze nie piekłam sama takiego prawdziwego chleba - jedynie nieskomplikowane chlebki bananowe, w przypadku których nie trzeba robić żadnego zaczynu ani czekać, aż cokolwiek wyrośnie. Nie wiem, czy czuję się na siłach - ale spróbować warto, bo w najgorszym wypadku wyjdzie zakalec :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda bardzo zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bardzo wkręciłam się w pieczenie własnego chleba. Inny mi juz nie smakuje ;) Twój wygląda pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda obłędnie, też kiedyś piekłam chleb teraz praktycznie go nie jemy, bo sklepowego się nie da przełkąć

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda przepysznie. Jeszcze nigdy sama nie upiekłam chleba. Może w końcu się przekonam i wypróbuję Twój przepis ��

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurcze, też robiłam sama, ale tego zaniechałam. Chyba powinnam do tego powrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja ma szczegolny sentyment do chleba, choc obecnie aby zjesc dobry chleb to w wiekszosci przypadkow trzeba go sobie upiec.

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi zachęcająco 🙂 Dotychczas nie udało mi się zrobić ani jednego, zjadliwego chleba, ale może kiedyś ....🙂🙂🙂

    OdpowiedzUsuń
  15. Też przymierzam się do zrobienia chleba. Moje koleżanki mają piekarenkę i pieką chleb z czarnuszką. Jest pyszny. Czarnuszka ma bardzo dużo korzystnych właściwości, dowiedziałam się o tym, odkąd kupuję od nich chleb. Jest przeciwalergiczna, przeciwzapalna i nawet dzisiaj kupiłam sobie butelkę oleju z czarnuszki.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda przepysznie! Ja zazwyczaj sama piekłam bułki, ale chyba wypróbuję też chleb, bo co trafiam na jakiś przepis, to sobie to obiecuję.

    OdpowiedzUsuń
  17. O kurde, wygląda świetnie! Muszę w końcu zacząć piec własne chleby, skoro teraz mam tak dużo czasu :D Bo ani piekarni nie mam obok, ani nie chcę kupować pieczywa z cukrem, które jest w większości marketów.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kurde kolejny tekst o chlebie i jak ja mam z niego zrezygnować...

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem na diecie bezglutenowej, więc z przepisu nie skorzystam, ale muszę napisać że jest świetny bardzo zdrowy i wartościowy :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Chlebek wygląda przepysznie i wierzę, że tak smakuje. U mnie były bułeczki, zapraszam do spróbowania. Ja przepis zapisuje.

    OdpowiedzUsuń

i co o tym myślisz?

Obsługiwane przez usługę Blogger.