Dzisiaj kolejna odsłona cyklu Bawię się z Edukatorkiem (poprzednie wpisy TU i TU). Tym razem będzie o grze planszowej Wilk i świnki od marki Djeco. Grę mamy w domu już od kilku miesięcy i jest eksploatowana niemalże codziennie. Chyba każdy zna bajkę o trzech świnkach budujących domki i o wilku, który po kolei je zdmuchiwał. Uczy, że praca i współpraca popłacają. Ten motyw został wykorzystany właśnie w tej grze.
Gra składa się z planszy, 3 różnokolorowych figurek świnek, 1 figurki wilka, gumowego kociołka do gotowania,
3 kostek do gry w różnych kolorach, każdy pasujący do koloru świnki
(ponumerowane 1, 2 i 3, dodatkowo każda z kostek zawiera jeden rysunek domku i
dwie postacie wilka) oraz 1 domku z cegły.
To jedyna znana mi gra, w której nie ma przegranych. Ważna jest natomiast praca zespołowa - wspólne budowanie domku z cegieł. Celem gry jest doprowadzenie trzech małych świnek do domu z cegły zanim wilk zdoła je złapać (najpierw jednak musi zostać wybudowany wspólnie przez graczy).
Grę rozpoczyna najmłodszy z uczestników, a następnie kontynuujemy ją zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Pierwszy gracz rzuca kostką w kolorze wybranej świnki. Jeżeli kostka pokaże numery 1, 2 lub 3 gracz przesuwa świnkę o daną ilość pól. Kiedy jednak kostka wyląduje na wilku, to wilk porusza się po planszy. A w przypadku, kiedy kostka wyląduje na domku, to gracz umieszcza swoją świnkę w jednym z trzech domków lub pozostawia ją na tym samym polu. Za każdym razem, kiedy któraś ze świnek trafi na pole z cegłami, gracz dodaje nową ścianę do budowy domku lub dach. Jeżeli wilk złapie świnkę, ta ląduje w garnku.
Gra jest kolorowa, solidnie wykonana i ma w miarę proste zasady. Uczy logicznego i strategicznego myślenia oraz ćwiczy koordynację wzrokowo ruchową. Wprawdzie przeznaczona jest dla dzieci od 5 roku życia, ale myślę że ogarnie ją młodsze dziecko.
Grę można kupić TU. To świetny pomysł na prezent z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka, zwłaszcza że robiąc zakupy w Edukatorku możecie skorzystać z 10% rabatu na cały asortyment podając hasło: planszowki.
Wpis powstał w ramach cyklu „Bawię się z Edukatorkiem”, którego
celem jest pokazanie radosnej, twórczej zabawy i zachęcenie do
wspólnego spędzania wolnego czasu i przeniesienie się w magiczny czas
dzieciństwa.
Takie gry przyrodnicze planszowe są super opcją spędzania wolnego czasu na powietrzu. Piknik na kocyku i rozegranie kilku rund w taką grę to super frajda dla naszych dzieci.
Moje dzieci uwielbiają bajkę "Trzy świnki", wiec gra byłaby strzałem w dziesiątkę!
OdpowiedzUsuńOo super gra. Ale chyba mój synek musi jeszcze troszkę dorosnąć do gier planszowych :D super pomysł na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńSuper gra. Ciekawe czy mój 2,5 latek by ją ogarnął czy jeszcze dla niego za wcześnie...
OdpowiedzUsuńFajna opcja gry zespołowej. To pomaga dziecku polubić planszówki bez stresu rywalizacji.
OdpowiedzUsuńAle świetna! Mój syn byłby zachwycony! :)
OdpowiedzUsuńSama bym pograła :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna propozycja. Szczególnie rozczuliły mnie te słodkie figurki.
OdpowiedzUsuńMy jeszcze mamy trochę czasu, ale urzekły mnie te figurki :)
OdpowiedzUsuńFajna gra!
OdpowiedzUsuńFigurki wyglądają absolutnie genialnie! :))
OdpowiedzUsuńZresztą, cała oprawa plastyczna (mówiąc kolokwialnie) daję radę.
Jedna z ulubionych bajek z dzieciństwa. Gra musi być super!
OdpowiedzUsuńRozkoszne są te świneczki :-)
OdpowiedzUsuńAle super! Naprawdę gra wygląda świetnie. Pionki są cudowne, chętnie bym zagrała. Całość wygląda zabawnie i zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńTakie gry przyrodnicze planszowe są super opcją spędzania wolnego czasu na powietrzu. Piknik na kocyku i rozegranie kilku rund w taką grę to super frajda dla naszych dzieci.
OdpowiedzUsuń