Ostatnio mało wpisów na blogu, ale choroby nas pokonały. Mam nadzieję, że wychodzimy już na prostą i wpisy będą znowu pojawiały się regularnie. Miło mi ogromnie, że dopytujecie o ciszę na blogu, a kiedy wyjaśniam powód, życzycie powrotu do zdrowia. Dzisiaj przygotowałam post o książkach dla dzieci. Mamy ich sporo, ale wybrałam te, po które ostatnio sięgamy codziennie. Na półkach brakuje już miejsca, więc jeżeli ktoś byłby zainteresowany zakupieniem książek w idealnym stanie dla swoich dzieci to zachęcam do wiadomości prywatnych w tej sprawie. Niedawno (KLIK) zamieściłam wpis o nowościach i zapowiedziach dla dzieci, więc nasza lista zakupowa znów powiększyła się o kilka tytułów.
W zestawieniu poniżej mam swoich faworytów, a Alex swoich. Wszystkie książki z tego zestawienia są godne uwagi. Zaparzajcie więc herbatę, przygarniajcie koc i czytajcie!
1. Mały atlas ptaków Ewy i Pawła Pawlaków - Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Mam wrażenie, że każda zakupiona w Naszej Księgarni książka jest strzałem w dziesiątkę. Ten atlas towarzyszy nam już kilka dni i ciągle czytany jest z wielkim zainteresowaniem. Oczarował nie tylko mojego Syna, ale również mnie. W książce znajdziemy informacje na temat ptaków, które można spotkać na spacerze czy w ogródkach, bo wszystkie ptaki zamieszkują nasz kraj. Treść podana jest w bardzo interesujący, ale przystępny sposób, więc każdy młody czytelnik będzie w pełni usatysfakcjonowany. Wśród opisanych ptaków znajdziemy m.in.: szpaka,
sikorę, słowika rdzawego, srokę, wilgę, kosa, dzięcioła zielonego, dudka, sójkę czy ziębę.
W atlasie oczarowało mnie to, że ilustracje wykonane są w przeróżny sposób. Czasem są to zdjęcia, czasem rysunki wykonane przez małą dziewczynkę, a innym razem obrazki namalowane farbą lub kompozycje z materiałów. Według mnie to bardzo pomysłowa i przemyślana propozycja dla małych ornitologów. Do kupienia w dobrej cenie w księgarni internetowej Nieprzeczytane.pl
2. Rok na wsi - Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Kolejna propozycja od Naszej Księgarni, która zauroczyła całą naszą trójkę. Z tej serii mamy już "Rok w lesie", ale ta pozycja absolutnie skradła moje serce, być może dlatego, że sama wychowywałam się na wsi. Uwielbiam takie książki, bo dzięki nim moje dziecko uczy się opowiadać, rozwija swoje słownictwo, ćwiczy koncentrację i spostrzegawczość. Z książki korzystamy w różny sposób, czasem skupiamy się jedynie na kilku zwierzętach i szukamy ich na każdej rozkładówce, czasem opowiadamy historie, a czasem zwyczajnie obserwujemy zmiany, jakie zachodzą w środowisku przez dwanaście miesięcy.
Książka pokazuje wieś w dwunastu odsłonach, bo każdy miesiąc oferuje inne uroki. Do swojego agroturystycznego gospodarstwa zapraszają nas Basia i Piotr Listkowie wraz z dziećmi - Tymkiem, Mają, Frankiem oraz babcią Helą i panem Józkiem. Zjeżdżają tu letnicy chcąc odpocząć od miejskiego zgiełku, przychodzą sąsiedzi i przyjeżdża właścicielka ekologicznego sklepu, która zaopatrza się w zdrowe produkty. Jak to w każdym gospodarstwie bywa jest też sporo zwierząt. Zdecydowany must have na jesienne wieczory. Do kupienia TU. 3. Wielka księga robali - Wydawnictwo Wilga
O tę książkę dostałam bardzo dużo zapytań na Instagramie. I wcale się nie dziwię, bo jest naprawdę zachwycająca. Książka przedstawia świat robali biegających, fruwających i pełzających. Każda strona poświęcona jest innym robalom: są tu informacje o mrówkach, chrząszczach, pszczołach, motylach, a nawet ćmach i ślimakach. Myślę, że zawarte w książce krótkie, podane w przystępny sposób, ale bardzo interesujące ciekawostki o poszczególnych żyjątkach z całą pewnością zainteresują każde dziecko.
Nie mogę nie wspomnieć o cudownych, kolorowych ilustracjach, które cieszą oko za każdym razem, kiedy czytamy książkę. Dodatkową ciekawość wzbudzają zagadki ukryte na kolejnych stronach. "Wielka księga robali" to jedna z najpiękniejszych pozycji w bibliotece Alexa. Do kupienia TU.
4. Wiąż, ile chcesz, Albercie - Wydawnictwo Zakamarki
To kolejna książka o przygodach Alberta i jego taty. Tym razem Albert opanował nową umiejętność, a mianowicie nauczył się wiązać. Jest z tego powodu bardzo zadowolony, chce ćwiczyć swoją nową umiejętność i chwalić się osiągniętym sukcesem. Tata, który jest bardzo dumny z syna, pozwala mu wiązać wszędzie i ile tylko chce. Albert więc wiąże, wiąże i wiąże.
Kiedy pochłonięty pasją Albert wiąże kolejne kokardy, tato może wówczas odpocząć. Cieszy go również fakt, że nie będzie już musiał wiązać Albertowi butów. Pomysłowość chłopca nie zna granic. Co więc wyniknie z nieograniczonej rodzicielskimi zakazami zabawy? O tym przekonajcie się sami sięgając po książkę. W dobrej cenie TU.
5. Mattis i jego przygody w pierwszej, drugiej i trzeciej klasie - Wydawnictwo Zakamarki
Alexander pokochał Mattisa tak bardzo, że znam już prawie całą książkę na pamięć. Mattis to bardzo wesoły chłopiec, który lubi chodzić do szkoły ze względu na kolegów. Wraz z nim do jednej klasy uczęszcza Dunia, Poducha i Beni Bandzior. W pierwszej klasie jest fajnie, chociaż zdarzają się nieprzyjemne sytuacje, jak chociażby ta, kiedy Beni Bandzior zrzuca Mattisowi na głowę bryłę lodu. W drugiej klasie jest fajniej, bo chłopiec zaprzyjaźnia się z Poduchą i razem zakładają zespół muzyczny. A w trzeciej klasie to już jest naprawdę super. Beni Bandzior dołącza do paczki. Wszyscy trzej bardzo lubią Dunię i koniecznie chcą się dowiedzieć, co dziewczynka napisała o nich w swoim pamiętniku.
Cieszę się ogromnie, że pojawiają się takie książki, które przybliżają chłopięcy świat. Wszystkie historie i przygody opisane są z perspektywy dziecka, co jest niewątpliwą zaletą książki. Zdecydowanie polecam! Można kupić TU.
6. Przeźroczysty chłopiec - Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Kiedy przeczytałam w zapowiedziach o książce Antoniny Krzysztoń "Przeźroczysty chłopiec", wiedziałam, że spodoba się mojemu dziecku. I miałam rację. Ja sama też uwielbiam tę książkę. Jest niezwykle mądra, życiowa, wzruszająca, zabawna, taka pełna ciepła i empatii. Zachwyca swoją prostotą i wrażliwością.
Bohaterem książki jest całkiem zwyczajny przedszkolak z grupy starszaków imieniem Franek, który czasem jest smutny, bo tęskni za rodzicami, których ciągle mu mało, i za dziadkiem, i za kolegami nieobecnymi w przedszkolu. Cieszą go natomiast i niezmiernie zachwycają pory roku i święta. Nie dostrzega "inności" koleżanki, zazdrości rówieśnikom i nie rozumie rodziców, którzy nie zawsze słuchają, i którzy nie widzą problemu w rzeczach, w których on je dostrzega.
Uważam, że to rewelacyjna książka także dla rodziców, bo dzięki niej spojrzą na świat dziecka jego oczami, a ten świat wbrew pozorom wcale nie jest taki dziecinny. Jestem zdecydowanie na tak! Warto zakupić tę książkę i dla dziecka, i dla siebie, np. TU.
→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→
Jeżeli spodobał Ci się ten post i sądzisz, że jego treść może komuś się przydać, proszę kliknij Lubię to na moim profilu na FB lub udostępnij go u siebie.
Uwielbiam takie zestawienia! Uwielbiam! Zapisuję kilka tytułów. Alberta, Mattisa i rok na wsi znamy, ale reszty nie. Robale idą na pierwszy ogień. Dzięki wielkie!
Rewelacyjne propozycje ;) Rok w Lesie koniecznie musimy mieć :) już w ciąży miałam ochotę kupić tę książkę :)) :) A teraz Atlas Ptaków dzięki Tobie odkryłam! :) To coś dla nas, córeczka uwielbia ptaszyny :))
W kwestii książek dla dzieci mam jeszcze czas, bo dzidziuś na razie nie jest nawet w planach (ale oczywiście będzie!). Wiem jednak, że na 100% wieczory będę spędzać (ja lub mąż) czytając dziecku ciekawe, inspirujące lektury. :)
Wielka księga robali faktycznie wygląda obłędnie :) A co do atlasu ptaków - to dobra rzecz na jesień, kiedy powoli trzeba się przygotowywać do sezonu dokarmiania naszych skrzydlatych przyjaciół :)
Nie interesuję się jakoś specjalnie książkami dla dzieci, ale tata Alberta ubiera się tak, jak gdyby zabił kogoś i nosił jego skórę jako manifestację swojej męskości.
Narobiłaś mi ochoty na Rok na wsi :) Mamy póki co Rok w lesie, ale widzę, że ta jest równie urocza :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zestawienia! Uwielbiam! Zapisuję kilka tytułów. Alberta, Mattisa i rok na wsi znamy, ale reszty nie. Robale idą na pierwszy ogień. Dzięki wielkie!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne propozycje ;) Rok w Lesie koniecznie musimy mieć :) już w ciąży miałam ochotę kupić tę książkę :)) :) A teraz Atlas Ptaków dzięki Tobie odkryłam! :) To coś dla nas, córeczka uwielbia ptaszyny :))
OdpowiedzUsuńWielką księgę robali koniecznie muszę zakupić do naszej domowej biblioteki, przeczytają dzieci, ale i dorośli również. :)
OdpowiedzUsuńPiękne książeczki, a Księga Robali mnie zaintrygowała na tyle, że chyba swojemu siostrzeńcowi kupię! :D Dzięki!
OdpowiedzUsuńW kwestii książek dla dzieci mam jeszcze czas, bo dzidziuś na razie nie jest nawet w planach (ale oczywiście będzie!). Wiem jednak, że na 100% wieczory będę spędzać (ja lub mąż) czytając dziecku ciekawe, inspirujące lektury. :)
OdpowiedzUsuńKsięga robali i Mały atlas ptaków to idealne pozycje dla mich dzieci.
OdpowiedzUsuńTa książka z ptakami i mnie się bardzo podoba!
OdpowiedzUsuńAż szkoda, że już wyrosłąm z książek dla dzieci...
OdpowiedzUsuńWielka księga robali faktycznie wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńA co do atlasu ptaków - to dobra rzecz na jesień, kiedy powoli trzeba się przygotowywać do sezonu dokarmiania naszych skrzydlatych przyjaciół :)
Nie interesuję się jakoś specjalnie książkami dla dzieci, ale tata Alberta ubiera się tak, jak gdyby zabił kogoś i nosił jego skórę jako manifestację swojej męskości.
OdpowiedzUsuńKub.
Mamy rok na wsi u siebie! Mistrzostwo:)
OdpowiedzUsuńSuper zestawienie dla małych i dużych moli książkowych.
OdpowiedzUsuńPiękne książki :) My mamy już ten etap za sobą
OdpowiedzUsuńBardzo inspirujący wpis��
OdpowiedzUsuńRobale to must have na niedaleką przyszłość a ptaki muszą jeszcze trochę poczekać ale to pozycja na liście do kupienia.
OdpowiedzUsuńWielka księga robali - już sam tytuł zachęca do kupienia.
OdpowiedzUsuńJa tez zachęcam, ksiażka super!
UsuńAle super, ze tyle fajnych ksiazek dla dzieci powstaje! :)
OdpowiedzUsuńTen Atlas ptaków mi się spodobał! Robale mamy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, polecam!
UsuńŚwietne propozycje. Robale sama chętnie bym przestudiowała
OdpowiedzUsuń