Kilka dni temu pojawił się post na temat nowości i zapowiedzi wydawniczych dla dzieci o TU, a dzisiaj zapraszam Was na kolejny książkowy wpis, tym razem z propozycjami, które ostatnio najczęściej czytamy. Wśród propozycji znajdują się też książki do indywidualnego rozwoju, z których ostatnio korzystamy prawie codziennie.
1. "Nowe listy do Feliksa" Droop Constanza, Lange Annette, Wydawnictwo Mamika
Książka jedyna w swoim rodzaju, bo zawiera 6 prawdziwych listów w kopertach, plan statku typu
drakkar, kartę z japońskimi znakami oraz historyczną mapę świata do
rozłożenia lub powieszenia na ścianie. Alexander, pomimo, że treść listów zna już prawie na pamięć, wyjmuje je z dużym przejęciem i z zaciekawieniem czeka, aż Mu je przeczytam. A kto komu wysyła listy? Otóż Zosia ma swojego ulubionego pluszaka imieniem Feliks, który ginie w muzeum podczas wycieczki szkolnej. Zosia jest bardzo smutna, ale kilka dni po zaginięciu pluszaka przychodzi do dziewczynki list, wiadomość od Felixa prosto z średniowiecza. Później pojawiają się listy z czasów Wikingów, Indian, starożytnych Greków, z Dalekiego Wschodu, a także epoki kamienia łupanego. Jeżeli jesteście ciekawi jak zakończy się historia, to sięgnijcie po książkę. Myślę, ze spodoba się każdemu dziecku.
2. "Mikołajek. Niczego się nie boję", Opracowanie zbiorowe, Wydawnictwo Znak EMOTIKON
Z Mikołajkiem polubiliśmy się od pierwszego czytania, zresztą pisałam o tym już kilkakrotnie. Najczęściej Mikołajka czyta mój mąż. Uwielbiam słuchać ja, uwielbia słuchać mój Syn. W tej książce zamieszczone są cztery opowiadania: Niczego się nie boję, Kto się boi doktora?, Zielona szkoła oraz Co za wstyd! W każdym z nich opisane są jakieś strachy, dylematy, wątpliwości bliskie sercu każdemu dziecka, nawet tego dorosłego. Bać się można nie tylko strasznych rzeczy, ale też bólu czy reakcji innych. Książka niesie ze sobą jasny przekaz, że nie trzeba się wstydzić własnych lęków i pokazuje, że czasem strach ma wielkie oczy. My czekamy już na kolejną nowość: Mikołajek opiekuje się zwierzętami.
3. Brzechwa dzieciom. Dzieła wszystkie. Wiersze, Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Zdradzę Wam sposób na szybkie usypianie mojego dziecka: czytanie wierszy. To mój niezawodny sposób. Korzystam z niego, kiedy mam coś pilnego do zrobienia wieczorem lub kiedy jestem już bardzo zmęczona. Niemniej jednak tę książkę darzę wielkim sentymentem, nie tylko przez wzgląd na powyższe, ale głównie dlatego, że wiersze Brzechwy towarzyszyły mi w dzieciństwie. Do dziś pamiętam Lenia, Samochwałę, Sójkę, Skarżypytę, Kłamczuchę czy Hipopotama i recytuję je z pamięci. Cieszę się ogromnie, że mój Syn też zna te wszystkie pouczające, zabawne wiersze. Książka jest pięknie wydana, zachwyt budzą wspaniałe ilustracje wykonane przez Artura Gulewicza. To jedna z cenniejszych książek jakie znajdują się na naszej półce.
4. Atlas świata dla dzieci, John Betti, Firma Księgarska Olesiejuk Spółka z o.o. S.K.A.
Nie mamy w domu zbyt dużo atlasów i map, być może dlatego, że Alex do tej pory średnio interesował się geografią. Za sprawą tego atlasu sytuacja się zmieniła. Często go rozkłada i szuka Zamku Lubelskiego. W atlasie pełno jest rysunków na obszernych mapach oraz wierszyków, które
ułatwiają zapamiętywanie informacji: ciekawostek i podstawowych danych. Znajduje się w nim odpowiednia dla maluchów porcja wiedzy podana w bardzo przystępny i interesujący sposób. Do atlasu dołączone są naklejki, które należy przylepiać w odpowiednich miejscach. Z całą pewnością pomogą zainteresować dziecko geografią i otaczającym światem.
Tym razem to nie tylko książki do czytania, a bardzo atrakcyjne materiały wspierające i stymulujące rozwój mojego Pięciolatka. Długo szukałam ciekawych zeszytów do pracy i odkryłam właśnie te z Nowej Ery. Alexander od bardzo dawna po powrocie z przedszkola, siada, rysuje różne historie, maluje, czasem wycina, a ostatnio pisze literki. Tak zupełnie sam z siebie. Mam wrażenie, że to Jego sposób na odreagowanie po całym dniu poza domem. Teraz bardzo często podsuwam Mu te właśnie książki. Wśród nich są: Policzanki - to takie zaproszenie do świta matematyki, Wypatrywanki - które niesamowicie ćwiczą spostrzegawczość, wspierają rozwój percepcji wzrokowej i doskonalą pamięć wzrokową (nasza ulubiona pozycja), Poczytanki - pomoc w nauce czytania, Kolorowanki - a w nim bardzo ciekawy materiał do kolorowania, który wspiera motorykę małą, ćwiczy sprawność manualną, Rysowanki - to propozycje ćwiczeń, które doskonalą precyzję ruchów poprzez prowadzenie linii po śladzie czy odwzorowywanie kształtów oraz Papierowe zabawy - a więc wycinanie, składanie papieru, które stawiają na doskonalenie percepcji wzrokowej, sprawność manualną i orientację na kartce. Mój Pięciolatek naprawdę chętnie sięga po wszystkie wymienione książki. Kolekcja Indywidualnego Rozwoju zaproponowana przez Wydawnictwo Nowa Era to ciekawe, niezwykle przemyślane i dostosowane do wieku dziecka materiały. Osobiście uważam, ze to bardzo wartościowe zeszyty ćwiczeń wspierające rozwój. Dodatkowo cena mnie zachęciła, bo za tak duży, solidnie przygotowany materiał trzeba zapłacić około 16 zł.
Całą kolekcję z podziałem na wiek dziecka można kupić TU.
→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→→
Jeżeli spodobał Wam się ten post, kliknijcie proszę Lubię to na moim profilu na FB. Będzie to dla mnie informacja, aby więcej tego typu wpisów dla Was przygotowywać.