Ostatnio dużo chorowaliśmy, więc szukałam domowych sposobów na wzmocnienie. Tak trafiłam na informacje o budującym odporność oleju z czarnuszki. To z kolei spowodowało, że zaczęłam zgłębiać temat olei, które warto włączyć do codziennej diety.

Wybór olei jest dziś ogromny – wystarczy spojrzeć na sklepowe regały, by doznać zawrotu głowy. Warto jednak wybierać te zdrowe dla ludzkiego organizmu i posiadające własności odżywcze, dzięki którym będziemy mieć piękną skórę, bystry umysł, witalność, zwiększoną odporność, energię i dobry humor. Takie właściwości posiadają oleje tłoczone metodą na zimno, bo kryją w sobie skarbnicę naturalnych składników odżywczych, witamin, minerałów, niezbędnych kwasów tłuszczowych oraz składników antyoksydacyjnych, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Oleje te są w 100% naturalne, nie zawierają dodatków chemicznych ani konserwantów, a walory smakowe i zapachowe są w pełni zachowane.

Kupując olej warto wziąć pod uwagę to, do czego chcemy go wykorzystać i pamiętać, by koniecznie sprawdzić datę przydatności do spożycia, warunki jego przechowywania oraz pochodzenie. A oto moje olejowe hity!


Olej z czarnuszki, o którym wspomniałam na samym początku, to u nas nowość. Od kilku tygodni regularnie spożywamy go całą rodziną przed jedzeniem. My z mężem po łyżeczce, a Alex otrzymuje  1/4 łyżeczki dwa razy dziennie. Olej z czarnuszki to naturalny antybiotyk, środek przeciwzapalny, przeciwgrzybiczny, antybakteryjny, uodparniający i odtruwający. Posiada także właściwości antynowotworowe. Jego spożywanie łagodzi objawy schorzeń alergicznych, wspomaga procesy trawienia, obniża ciśnienie krwi, reguluje poziom cukru i cholesterolu. Olej z czarnuszki korzystnie wpływa na wygląd skóry i poprawia stan jej zdrowia oraz wspomaga eliminację zmian skórnych wszelkiego rodzaju. Stosowany zewnętrznie pomaga leczyć łuszczycę, trądzik czy egzemy.


Olej z wiesiołka również wzmacnia odporność, bo charakteryzuje się dużą zawartością nienasyconych kwasów tłuszczowych. Spożywany w okresie jesienno-zimowym zwiększa ochronę organizmu przed chorobami płuc, oskrzeli czy gardła. Olej ten usprawnia pracę mózgu, powoduje polepszenie nastroju, zwiększa zdolność zapamiętywania. W ogóle pozytywnie wpływa na funkcjonowanie systemu nerwowego. Ja stosuję go także zewnętrznie, ponieważ olej z wiesiołka rewelacyjnie sprawdza się w kosmetyce. Pomaga w leczeniu problemów skórnych, ułatwia gojenie wyprysków, wzmacnia włosy hamując ich wypadanie, działa regenerująco i odmładzająco na skórę, poprawia jej elastyczność.


Z olejem lnianym zaprzyjaźniłam się dość dawno z racji moich problemów z żołądkiem i wrzodami. Olej ten wpływa doskonale na trawienie, działa osłonowo na przewód pokarmowy i regeneruje błony śluzowe układu pokarmowego oraz wydalniczego. To oczywiście nie wszystkie jego właściwości, bo olej lniany uznawany jest za jeden z najzdrowszych tłuszczy na ziemi ze względu na to, że jest bogatym źródłem kwasów tłuszczowych Omega-3, które są odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie całego organizmu. Jego spożywanie wpływa zbawiennie również na nasz układ sercowo-naczyniowy, nerwowy, na nasze zdrowie psychiczne, oczy, skórę, włosy, paznokcie i rozprawia się z wszelkimi alergiami.


Olej rzepakowy to jedyny z wszystkich wymienionych, który może być spożywany na zimno, np. do sałatek czy jako baza sosu winegret, ale też na ciepło, kiedy smażymy, ale raczej w niskich temperaturach. Nie bez powodu nazywany jest "oliwą północy", jego biochemiczny skład oraz walory smakowe zbliżone są  bowiem do oliwy z oliwek. Jest cennym źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym ważnego dla naszego organizmu kwasu oleinowego, naturalnej witaminy E,  także witamin A, K i tych z grupy D. Olej rzepakowy ma zbawienny wpływ na nasze zdrowie, ponieważ przeciwdziała miażdżycy i chorobom serca, chroni przed cukrzycą, pozytywnie wpływa na pracę mózgu, funkcjonowanie wzroku oraz układu immunologicznego i, szczególnie ważne dla nas kobiet, spowalnia pojawianie się zmarszczek.


Ja oleje zamawiam w sprawdzonej olejarni, bo wówczas mam pewność, że są to oleje najwyższej jakości, w 100% naturalne, pozbawione wszelkich dodatków w postaci ulepszaczy czy konserwantów. Oleje są nieoczyszczone i nierafinowane, dzięki czemu zachowują wszelkie znajdujące się w ziarnach składniki odżywcze, decydujące o ich unikalnych i cennych właściwościach zdrowotnych i pielęgnacyjnych. Ważne jest to, że takie oleje nie czekają na półkach, a są bezpośrednio tłoczone na zamówienie, dzięki temu są świeże i smaczne. Oleje są dostarczane w butelkach z ciemnego szkła, które chronią je przed działaniem światła słonecznego, w styropianowych opakowaniach zapewniających bezpieczeństwo i odpowiednią temperaturę podczas transportu. Oleje zimnotłoczone mają krótki termin przydatności, więc bardzo mnie ucieszyło to, że można wybrać pojemności w jakiej do nas przyjadą.  Pamiętajcie jednak o tym, by przechowywać je w lodówce. 

Zajrzyjcie koniecznie na stronę Olejarni Gaja nie tylko po naturalne i świeże oleje, ale także po ziarna. Ja jeszcze nie wypróbowałam innych olei dostępnych na stronie, ale wszystko przede mną, bo wiadomo nie od dziś, że „jesteśmy tym, co jemy”, więc warto odżywiać się świadomie i włączyć do swojej diety najwyższej jakości, naturalne i zdrowe oleje tłoczone na zimno.
olej to tłuszcz, jest wyjątkowo zdrowy, bo roślinny.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/zasady-zywienia/oleje-ktory-olej-jest-najzdrowszy-i-jak-uzywac-olejow_34969.html
olej to tłuszcz, jest wyjątkowo zdrowy, bo roślinny.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/zasady-zywienia/oleje-ktory-olej-jest-najzdrowszy-i-jak-uzywac-olejow_34969.html
Obsługiwane przez usługę Blogger.