1. Wiem, że cukier szkodzi, ale spożywanie dobrej, ciemnej czekolady zdecydowanie ma pozytywny wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie. Należy jednak pamiętać, by wybierać czekoladę o jak najwyższej zawartości kakao. Można nią zastąpić inne słodycze. Gorzka czekolada nie tylko poprawia nastrój, wpływając na podwyższenie poziomu endorfiny i serotoniny, ale też świetnie pobudza, dodaje energii na dłuższy czas, wpływa na poprawę koncentracji, polepsza pamięć, redukuje zmęczenie i senność.
2. Pozwalam sobie na chwile sama ze sobą. Najczęściej wtedy leżę w ciszy, czasem medytuję czy śpiewam mantry czego nauczyłam się chodząc na jogę. A czasem najzwyczajniej na świecie otulam się kocem i czytam książkę lub patrzę przez okno. Wyciszam się wówczas i spoglądam na świat bardziej przyjaźnie.
3. Piję Gold milk, na którego przepis dała mi moja najlepsza przyjaciółka. Ja osobiście niespecjalnie lubię mleko, chyba że wyjątkowo najdzie mnie na nie ochota, a to bardzo polubiłam. Robię je na bazie mleka migdałowego z kurkumą, pieprzem, cynamonem i kardamonem. Ten ajurwedyjski napój ma naprawdę wiele wspaniałych dla naszego ciała właściwości. Działa rozgrzewająco, zwiększa odporność, zwalcza infekcje i ma też właściwości antydepresyjne.
4. O ile czas i zdrowie mi pozwalają chodzę na Hatha jogę, która jest dla mnie zarówno odpoczynkiem dla umysłu, jak i ćwiczeniami dla ciała. Joga to wbrew pozorom nie tylko wykonywanie efektownych póz czy przysłowiowych "wygibasów", ale to szeroka dyscyplina, która ma wiele zalet, bo wzmacnia siłę mięśni, poprawia metabolizm, pracę serca, uczy prawidłowego oddechu, a gdy organizm się porządnie dotleni, ma więcej energii. Wiadomo też, że aktywność powoduje natychmiastową produkcję endorfin, uważanych za hormony szczęścia. Oprócz tych korzyści stricte dla różnych części organizmu, joga pozwala też lepiej radzić sobie ze stresem.
5. Staram się odstawić elektronikę z ekranami LCD na dobre dwie godziny przed snem i co najmniej godzinę po przebudzeniu. A dzięki temu sięgam po papierową książkę, stąd lista przeczytanych książek w danym miesiącu jest spora. Wpatrywanie się w urządzenia emitujące dużo niebieskiego światła wywołuje w mózgu reakcje zakłócające rytm okołodobowy, a to zakłóca prawidłowy sen, który jest doskonałym, darmowym lekarstwem dla naszego organizmu i świetnym kosmetykiem. Jeśli chcecie cieszyć się zdrowiem i mieć dużo energii na co dzień, warto się wysypiać.
3. Piję Gold milk, na którego przepis dała mi moja najlepsza przyjaciółka. Ja osobiście niespecjalnie lubię mleko, chyba że wyjątkowo najdzie mnie na nie ochota, a to bardzo polubiłam. Robię je na bazie mleka migdałowego z kurkumą, pieprzem, cynamonem i kardamonem. Ten ajurwedyjski napój ma naprawdę wiele wspaniałych dla naszego ciała właściwości. Działa rozgrzewająco, zwiększa odporność, zwalcza infekcje i ma też właściwości antydepresyjne.
4. O ile czas i zdrowie mi pozwalają chodzę na Hatha jogę, która jest dla mnie zarówno odpoczynkiem dla umysłu, jak i ćwiczeniami dla ciała. Joga to wbrew pozorom nie tylko wykonywanie efektownych póz czy przysłowiowych "wygibasów", ale to szeroka dyscyplina, która ma wiele zalet, bo wzmacnia siłę mięśni, poprawia metabolizm, pracę serca, uczy prawidłowego oddechu, a gdy organizm się porządnie dotleni, ma więcej energii. Wiadomo też, że aktywność powoduje natychmiastową produkcję endorfin, uważanych za hormony szczęścia. Oprócz tych korzyści stricte dla różnych części organizmu, joga pozwala też lepiej radzić sobie ze stresem.
5. Staram się odstawić elektronikę z ekranami LCD na dobre dwie godziny przed snem i co najmniej godzinę po przebudzeniu. A dzięki temu sięgam po papierową książkę, stąd lista przeczytanych książek w danym miesiącu jest spora. Wpatrywanie się w urządzenia emitujące dużo niebieskiego światła wywołuje w mózgu reakcje zakłócające rytm okołodobowy, a to zakłóca prawidłowy sen, który jest doskonałym, darmowym lekarstwem dla naszego organizmu i świetnym kosmetykiem. Jeśli chcecie cieszyć się zdrowiem i mieć dużo energii na co dzień, warto się wysypiać.