Po najnowszą powieść Liane Moriarty "Dziewięcioro nieznajomych" sięgnęłam ze względu na to, że jestem bezwzględną fanką "Wielkich kłamstewek". Obejrzałam serial (dwa sezony), przeczytałam książkę i byłam zachwycona, dlatego nie mogłam sobie odmówić, żeby sięgnąć po kolejną książkę autorki. Czy tym razem również zachwyciła mnie historia opisana w książce? Zapraszam do przeczytania recenzji.
Jak sama nazwa wskazuje "Dziewięcioro nieznajomych" to książka o losach dziewięciu osób, które przyjeżdżają do nowoczesnego SPA, by skorzystać z szeregu proponowanych tam zabiegów na ciało. Dodatkowo oferta australijskiego Tranquillum House kusi odnową duchową. Można zatem kompleksowo zadbać o siebie, masaże, joga, terapie połączone ze zdrowym odżywianiem. Każdy, kto odwiedza ośrodek ma swój własny cel do osiągnięcia. Właścicielką renomowanego SPA jest charyzmatyczna, trochę ekscentryczna Masza, stosująca dość niekonwencjonalne metody, by pomóc swoim podopiecznym. Tym razem ma pomóc Frances, pisarce w średnim wieku, która dobrą passę ma już za sobą, a do tego przeżyła zawód miłosny, Carmel, matce czwórki dzieci, która pragnie znów być szczupła, byłemu sportowcowi, mężczyźnie lubiącemu odwiedzać takie właśnie miejsca, młodej parze, która wygrała sporą sumę pieniędzy, tylko że zupełnie im to nie służy oraz włoskiej rodzinie Marconich próbującym pozbierać się po bolesnych doświadczeniach z przeszłości. Każdej z tych osób przychodzi zmierzyć się z własnymi kompleksami, demonami, kłamstwami, skrywanymi głęboko sekretami, które z biegiem wydarzeń, i wkroczeniu Maszy, zaczynają wychodzić na światło dzienne. Czy kuracjuszom uda się z nimi uporać i odmienić swoje życie?
Ogromnym plusem książki są fantastycznie wykreowane postaci. Świetny rys psychologiczny każdej z nich pozwala lepiej zrozumieć głównych bohaterów, którzy zebrani w pięknym uzdrowisku przyjechali zawalczyć o siebie. A każde z nich z innego środowiska, z innym zapatrywaniem na świat i bagażem doświadczeń. Każde trochę przeobraża i podkolorowuje rzeczywistość prezentując siebie w lepszym świetle. Taka mieszanka charakterów może powodować liczne zgrzyty, utarczki słowne i konflikty.
"Dziewięcioro nieznajomych" to książka którą zakwalifikowano jak thriller, ale to raczej powieść psychologiczno-obyczajowa, studium ludzkich charakterów i zachowań z dość mocnym przekazem: jak daleko może posunąć się człowiek, by osiągnąć swój cel. Traktuje o potknięciach, wzlotach i upadkach, pokazuje że zawsze jest nadzieja na lepsze jutro, a na zmiany nigdy nie jest za późno.
Jak sama nazwa wskazuje "Dziewięcioro nieznajomych" to książka o losach dziewięciu osób, które przyjeżdżają do nowoczesnego SPA, by skorzystać z szeregu proponowanych tam zabiegów na ciało. Dodatkowo oferta australijskiego Tranquillum House kusi odnową duchową. Można zatem kompleksowo zadbać o siebie, masaże, joga, terapie połączone ze zdrowym odżywianiem. Każdy, kto odwiedza ośrodek ma swój własny cel do osiągnięcia. Właścicielką renomowanego SPA jest charyzmatyczna, trochę ekscentryczna Masza, stosująca dość niekonwencjonalne metody, by pomóc swoim podopiecznym. Tym razem ma pomóc Frances, pisarce w średnim wieku, która dobrą passę ma już za sobą, a do tego przeżyła zawód miłosny, Carmel, matce czwórki dzieci, która pragnie znów być szczupła, byłemu sportowcowi, mężczyźnie lubiącemu odwiedzać takie właśnie miejsca, młodej parze, która wygrała sporą sumę pieniędzy, tylko że zupełnie im to nie służy oraz włoskiej rodzinie Marconich próbującym pozbierać się po bolesnych doświadczeniach z przeszłości. Każdej z tych osób przychodzi zmierzyć się z własnymi kompleksami, demonami, kłamstwami, skrywanymi głęboko sekretami, które z biegiem wydarzeń, i wkroczeniu Maszy, zaczynają wychodzić na światło dzienne. Czy kuracjuszom uda się z nimi uporać i odmienić swoje życie?
Ogromnym plusem książki są fantastycznie wykreowane postaci. Świetny rys psychologiczny każdej z nich pozwala lepiej zrozumieć głównych bohaterów, którzy zebrani w pięknym uzdrowisku przyjechali zawalczyć o siebie. A każde z nich z innego środowiska, z innym zapatrywaniem na świat i bagażem doświadczeń. Każde trochę przeobraża i podkolorowuje rzeczywistość prezentując siebie w lepszym świetle. Taka mieszanka charakterów może powodować liczne zgrzyty, utarczki słowne i konflikty.
"Dziewięcioro nieznajomych" to książka którą zakwalifikowano jak thriller, ale to raczej powieść psychologiczno-obyczajowa, studium ludzkich charakterów i zachowań z dość mocnym przekazem: jak daleko może posunąć się człowiek, by osiągnąć swój cel. Traktuje o potknięciach, wzlotach i upadkach, pokazuje że zawsze jest nadzieja na lepsze jutro, a na zmiany nigdy nie jest za późno.