Na skróty
Archiwum bloga
-
►
2019
(59)
- ► października (8)
Rok temu po raz pierwszy zetknęłam się z twórczością Donato Carrisi. Zachwyciłam się książką "Dom głosów" i od tamtej pory czekałam na nową powieść tego włoskiego autora. Kiedy w zapowiedziach Wydawnictwa Albatros zobaczyłam książkę "Jestem otchłanią" z niecierpliwością wyczekiwałam, by móc ją przeczytać. Czy jest równie wciągająca co poprzedni thriller autora? Zapraszam do przeczytania recenzji.
Już na wstępie napiszę, że ta książka hipnotyzuje, wciąga, rozbudza czytelniczą ciekawość do czerwoności. Po mistrzowsku budowane napięcie sprawia, że nie można rozstać się z książką, z historią w niej opowiedzianą. A kiedy poznamy jej finał, na długo pozostaje w naszej pamięci, wciąż na nowo maglowana i rozpamiętywana. Genialnie skonstruowana, kompletna fabuła, dopracowana w każdym calu. Tu wszystko ma znaczenie i wszystko dzieje się po coś. Liczne wątki łączą się w zakończeniu zapewniając fascynujące i satysfakcjonujące zakończenie. Narracja prowadzona na dwóch płaszczyznach czasowych - teraźniejszym i retrospekcje z dzieciństwa głównych bohaterów to zabieg, który pozwolił w pełni zrozumieć całą historię. Gęsta, duszna, pełna mroku atmosfera potęguje uczucie niepokoju, a czasem wprost przerażenia. Intrygujące postaci i dopracowane rysy psychologiczne poszczególnych bohaterów to również plusy książki.
"Jestem otchłanią" to historia opowiadająca o losach bezimiennego mężczyzny, sprzątaczu, który żyje w cieniu, nie rzuca się w oczy, by móc z powodzeniem skrywać swoje tajemnice. Sprzątający mężczyzna wie, że czasem wystarczy przeszukać wyrzucone śmieci, by poznać ludzkie tajemnice, ich przyzwyczajenia. To z kolei pozwala mu pomóc trafnie wybrać swoją kolejną ofiarę. Na tyle zawsze bezbłędnie je wybiera, że nigdy nie zostaje powiązany z wyławianymi z jeziora ofiarami. Do tego zawsze jest ostrożny, niewidzialny dla społeczeństwa. Do czasu, aż w przebłysku ludzkiego współczucia i chęci niesienia pomocy, w chwili swojej słabości ratuje tonącą dziewczynkę. Sprowadza to na niego zaciekawienie pewnej kobiety i dziewczynki, którą uratował. Czy któraś w końcu odkryje prawdę i powiąże go z morderstwami?
Szczerze polecam ten thriller, jest bardzo emocjonujący, porusza trudne społecznie kwestie, zmusza do refleksji.
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Albatros i można ja znaleźć TUTAJ.