Na skróty
Archiwum bloga
-
►
2019
(59)
- ► października (8)
Bardzo podoba mi się seria krótkich, lekkich kryminałów, zaproponowana przez Wydawnictwo Purple Book. Główni bohaterowie pojawiają się we wszystkich kolejnych częściach rozwiązując inne sprawy zabójstw. Magda Stachula genialnie poradziła sobie z taką formą. Poprzednia jej książka, o której pisałam TU, na tyle mocno przypadła mi do gustu, że kiedy natrafiłam, przeglądając nowości wydawnicze na TaniaKsiazka.pl, na kolejną pozycję z tej serii z cierpliwością czekałam, aby móc ją przeczytać. Aktualnie jestem już po lekturze, zapraszam więc na recenzję.
Tym razem rzecz rozgrywa się również w okolicach mi bliskich, nad Jeziorem Białym, gdzie w szuwarach dokonano przerażającego odkrycia, znaleziono rozczłonkowane ciało kobiety. Na miejsce zbrodni stawiają się Weronika Herman i Maksymilian Bałucki. Rozpoczyna się śledztwo, które łudząco przypomina sprawy sprzed kilku lat, których jednak nie udało się rozwikłać, co wiecej nawet nie ustalono kim były denatki. Czy tym razem śledczym uda się doprowadzić sprawę do końca? Czy za wszystkimi morderstwami stoi ta sama osoba?
Na domiar złego na komisariat we Włodawie zaczynają zgłaszać się kobiety, które twierdzą, że są śledzone. Również aspirat Weronika Herman zaczyna mieć wrażenie, że jest obserwowana. Początkowo uważa że uległa sugestii słuchając opowieści śledzonych kobiet, ale z czasem czuje na sobie czyjś wzrok coraz mocniej, a kiedy na drzwiach jej mieszkania pojawia się pewien napis, jest już tego pewna. Czyżby we Włodawie pojawił się stalker? Czy obie sprawy łączą się czy to czysty zbieg okoliczności?
Magda Stachula świetnie połączyła w książce wątek kryminalny z obyczajowym. W miarę rozwoju śledztwa i relacji jakie zachodzą pomiędzy głównymi bohaterami zżywamy się z nimi coraz bardziej i poznajemy ich przeszłość. Dowiadujemy się chociażby co poróżniło aspirant Weronikę i spodziewającą się dziecka, partnerkę Maksymiliana.
Książkę czyta się szybko, z zaciekawieniem. Z wypiekami na twarzy dążymy do poznania prawdy i rozwikłania zagadki. Napięcie rośnie z każdym kolejnym rozdziałem, a uwierzcie mi Magda Stachula jest mistrzynią w budowaniu napięcia, by w finale zaskoczyć i pozostawić Czytelnika w zawieszeniu i oczekiwaniu na rozwój akcji w kolejnej książce. Czekam na nią mocno.
Idealna lektura na lato, na wakacyjne wojaże zakończone wieczornym czytaniem. Książka jest lekka, mniejszych rozmiarów, zmieści się więc bez problemu do każdego bagażu.
Książkę "Stalker" w dobrej cenie możecie znaleźć w mojej ulubionej księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl.