Na skróty
Archiwum bloga
-
►
2019
(59)
- ► października (8)
Na Instagram Marianny Gierszewskiej wpadłam przypadkiem. Posłuchałam, tego co ma dopowiedzenia i okazało się, że mocno to ze mną rezonuje, dlatego zapragnęłam przeczytać jej książkę. Szybciutko zerknęłam czy w mojej ulubionej księgarni internetowej TaniaKsiążka.pl jest "Być tak naprawdę. Od grzecznej dziewczynki do wolnej kobiety, która idzie, gdzie chce" i już dwa dni później cieszyłam się z lektury.
Książkę wprawdzie przeczytałam jednym tchem, ale ciągle do niej wracam i podczytuję od nowa. Mam mnóstwo zaznaczonych ważnych dla mnie fragmentów, bo historia Marianki to historia autentyczna, pełna emocji. Historia, która porusza, zmienia myślenie i postrzeganie świata, działa terapeutycznie. To dojrzała opowieść o nas samych, o dochodzeniu do prawdy, która bywa dla nas często bardzo niewygodna, jak mówi autorka.
Marianna Gierszewska w swojej książce pisze o przeżyciach, głównie tych z dzieciństwa, z którymi wielu z nas może się śmiało identyfikować. Ta sentymentalna podróż autorki w głąb siebie uzmysławia Czytelnikowi, ile sam ma w sobie nieprzepracowanych spraw, jakie ograniczenia i klatki ma nałożone. Przynosi też ukojenie, bo pokazuje, że z tych kajdan można się uwolnić, zawalczyć o siebie, można być sobą, żyć zgodnie z tym co nam w duszy gra, przeżyć życie po swojemu, robić to, co chcemy, a nie musimy. Ta książka to prawdziwa inspiracja i motywator do szukania prawy i odnajdywania wolności.
Lekturę polecam każdej kobiecie, bo to naprawdę wartościowa książka. Taki drogowskaz w dzisiejszym zwariowanym świecie. Skłania do refleksji, zachęca do zmian. Do tego książka ma przepiękną oprawę graficzną, dzięki czemu z przyjemnością po nią sięgamy.