Na skróty
Archiwum bloga
-
►
2019
(59)
- ► października (8)
Za mną właśnie kolejna książka Wydawnictwa Albatros z serii butikowej. Zakochana jestem w tym pięknym wydaniu książek, ale nie tylko okładki mnie zachwycają, wspaniały jest również środek powieści. "Strażnik tajemnic" to moje pierwsze, i już dziś wiem z całą pewnością, że nie ostatnie spotkanie z twórczością australijskiej pisarki Kate Morton.
"Strażnik tajemnic" to niesamowicie plastyczna, niewyobrażalnie barwna, czarująca słowem i budząca wyobraźnię powieść. Tutaj rzecz dzieje się nieśpiesznie, Czytelnik wprowadzany jest w historię powoli i skrupulatnie. Fabuła jest dokładnie przemyślana i dopracowana w każdym szczególe, zwłaszcza że przeszłość i teraźniejszość na zmianę się przenikają.
Rok 1961. Na angielskiej prowincji żyje szesnastoletnia Laurel Nicolson, która podkochuje się w chłopcu o imieniu Billy. Pewnego razu wymyka się z przyjęcia, by w samotności, w swoim domku na drzewie, zanurzyć się w marzeniach o Billym i karierze aktorki. Nieoczekiwanie staje się wówczas przypadkowym świadkiem zabójstwa. Ta sytuacja całkowicie burzy jej spokój i szerokim echem odbija się w całym jej późniejszym życiu. Tym bardziej, że morderczynią była jej matka. Jej wspaniała, troskliwa i kochająca matka.
Rok 2011. Laurel wraz ze swoim rodzeństwem przyjeżdża świętować dziewięćdziesiąte urodziny mamy, która jest już bardzo schorowana i być może, to ostatnie takie spotkania, a tym samym ostatni moment, by poznać przeszłość kobiety i motywy jej działania. Lauren od pięćdziesięciu lat ciągle ma w głowie te tragiczne wydarzenia, których była naocznym świadkiem. Poszukuje odpowiedzi, więc podejmuje próbę poznania tajemnicy matki. Wspólnie z Dorothy cofają się do czasów drugiej wojny światowej i bombardowanego Londynu, do czasów kiedy jej matka była młodą, pełną marzeń dziewczyną. Czy jednak Laurel uda się poznać prawdę? Czy umierająca kobieta będzie chętna, by podzielić się z córką skrywaną od wielu lat tajemnicą?
"Strażnik tajemnic" to wspaniała, emocjonująca powieść, która chwyta za serce i wzrusza. Pełna rodzinnych tajemnic i zepchniętych głęboko w niepamięć sekretów, które mimo upływu lat ciągle pozostają żywe. To piękna opowieść o rodzinnych relacjach, czasem trudnych i bolesnych, o marzeniach, które życie potrafi mocno zweryfikować.
Czytając najnowszą powieść Kate Morton zapewniamy sobie prawdziwą czytelniczą ucztę. To genialnie skonstruowana, przemyślana w każdym calu historia opowiedziana pięknym językiem. Spędziłam z tą lekturą cudowny czas. Polecam!
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Albatros. Po więcej zapraszam na stronę Wydawnictwa, o TU.